Znalezionych wyników: 4

Witam.

Nazywam się Rafał i zauważyłem że Madzia z wami pisała i poczułem potrzebę zakończenia tego wątku tutaj.

W marcu 2017 pisała że, już czuje objawy guza jakby się odnowił... co było zaledwie 2 miesiące po ostatniej operacji gdzie stwierdzono Anaplastycznego.

Niestety Madzia miała racje, i była to wznowa kolejna. ( A ponownej radioterapii nawet nie przyjęła )
Przy której w końcu zaklasyfikowano ją do leczenia TEMODALEM (315mg x2 potem 1x 415mg)
z racji tego że, guzy były juz nieoperacyjne. (Prawy płat czołowy, oraz na spoidle)

Przyjęła dwie tury Leczenia Chemii a w trakcie trzeciej, rano obudziła się pytając gdzie jest.. dlaczego jest sama.. nawet mnie nie poznając choć że, jestem jej mężem i siędziałem z nią dzień w dzień.

Niestety choroba postępowała i nabrała tempa.

Nie będę opisywał co się działo dalej chyba że, kogoś to bardzo interesuje.
Ale nie cierpiała. Od utraty "umysłu" mineło 2 tygodnie do końca. W tym ok 5 dni śpiączki.
Osobiście życzyłbym sobie takiej śmierci, w takim spokoju... serce się kroi.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-07-11, 21:53 ]
Informacje dot. leków można zamieszczać tylko po uzgodnieniu z Administracją forum.

pkt. 15 Regulaminu
"Proszę również o nie umieszczanie na Forum postów w formie ogłoszeń - w szczególności zabronione są na Forum jakiekolwiek próby pozyskania leków dostępnych wyłącznie na receptę, na zasadzie 'przyjmę' 'odkupię' etc. Jeśli natomiast ktokolwiek chciałby takie leki odstąpić innym potrzebującym może się zwrócić z taką informacją do Administratora Forum, do którego będą należały dalsze decyzje w tej sprawie."

Dziękuję bardzo!
Właśnie dostałam cuś takiego od starej znajomej, która pracuje w CO w Bydgoszczy tylko nie za bardzo wiem z czym to się je:) _littleflower_

Pozdrawiam

Dziękuję Marcin za odpowiedź. Niestety zakwalifikowano mnie wyłącznie do powtórnej radio.
Sensowność tego jest wielce kontrowersyjna a według mnie wręcz bardziej szkodliwa niż pomocna.
Tym bardziej, że jest to jednak mózg...
Jeśli chodzi o zamieszczenie wyników to za bardzo teraz nie mam co zamieszczać gdyż ostatni rezonans był po operacji a podobno wszystko wycieli. Operacja była w 10 szp wojskowym w Bydgoszczy skąd miały być wykonane badania genetyczne wycinka pod kątem możliwości podania temodalu.
I tu pojawił się problem bo ktoś tego nie zrobił :uuu:

Teraz zostałam bez leczenia w ogóle gdyż nawet nie chcą dać tego temodalu za moją opłatą. W tym temacie głównie szukam pomocy. W chwili obecnej ratuję się medycyną niekonwencjonalną.
Opercja była 26 stycznia br a ja wciąż czuję objawy guza i myślę sobie, że już mógł odrosnąć. Co prawda schodzę ze sterydów ale lekarz powiedział mi już miesiąć temu, że w mózgu nie ma już obrzęku. Powinno nie być rozumiem ale jednak objawy mnie niepokoją zobaczymy. W kwietniu robię rezo.
Dziękuję ślicznie za każdy odzew
Przytulam wszystkich w potrzebie
Magda

W moim przypadku również anaplastyczny...

Zaczęło się dwa lata temu. Bóle głowy, wynik astrocytoma diffusium. Zabieg operacyjny i radioterapia.

Po dwóch latach wznowa i uzłośliwienie.

Zakwalifikowano mnie do powtórnej radioterapii (poprzednia radykalna) i ta również.
Z tego względu lekarz nie chce bym dojeżdżała, mam być w szpitalu na cały okres rth.

Jest to dla mnie nie do przyjęcia z wielu względów.
Przede wszystkim nie wierzę w sensowność rth a boję możliwych poważnych skutków ubocznych powtórnego naświetlania w tym samym miejscu.

Bardzo proszę o poradę jak się do tego odnieść.
Wiem to moja decyzja jednak byłabym spokojniejsza gdyby ktoś znający się na rzeczy pomógłby ją podjąć w jakiś sposób.
Poza tym bardzo zależy mi na temodalu, niestety tu w kuj-pom go nie refundują przy AA a wiem,że w innych województwach i owszem tylko gdzie?? Wie ktoś?

Pozdrawiam Wszystkich ciepło.
Magdalena